Wars i Sawa, jak to się zaczęło…… Gdy odszedł od nas, w bardzo podeszłym wieku, nasz kochany Esky – pies brytyjski z iście ułańską Polską fantazją, postanowiliśmy, że już nie będziemy mieli psa. Takie rozstania to zbyt duże przeżycia. Nasz przyjaciel zachorował popadając w głęboka depresję. Gdy na jesieni spytaliśmy, jaki prezent chciałby dostać …